Szkice do bitwy kircholmskiej. Tym razem postanowiłem zacząć malowanie od rozplanowania sceny w mniejszej skali. Trzeba to teraz poskładać razem i przenieść na płótno.
Zatem bawimy się dalej w malarstwo:)
Zacząłem od Kircholmu II - tutaj pyszna przyjemność oglądania batalistyki w procesie tworzenia.. szkice wyglądają bardzo dobrze. - pozdrawiam ps co do meritum tj co mi się rzuca w oczy to długość tylca kopii - wiesz, od pewnego czasu uważam, ze rekonstruujemy te tylce za długie w stosunku do całej długości drzewca kopii, ze kopie miały krótkie tylce (w odróżnieniu od lancy ułańskiej czy znaczka kawalerii narodowej) i min stad walka nimi była sztuka i sprawnością tylko części kawalerzystów..
Zacząłem od Kircholmu II - tutaj pyszna przyjemność oglądania batalistyki w procesie tworzenia..
OdpowiedzUsuńszkice wyglądają bardzo dobrze. - pozdrawiam
ps co do meritum tj co mi się rzuca w oczy to długość tylca kopii - wiesz, od pewnego czasu uważam, ze rekonstruujemy te tylce za długie w stosunku do całej długości drzewca kopii, ze kopie miały krótkie tylce (w odróżnieniu od lancy ułańskiej czy znaczka kawalerii narodowej) i min stad walka nimi była sztuka i sprawnością tylko części kawalerzystów..