Z myślą o kolejnych "husarskich" projektach zacząłem tworzyć koniki. Jak widać kończyny i łby wzięte z różnych zestawów plastikowych i poskładane w całość za pomocą drutu oraz green stuff'u. Brakuje jeszcze tylko grzyw i ogonów. Skończone trafią do odlewni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz